Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Moja aktywność - spaliłem 756 kcal

Jadłem bardzo mało, unikałem tłuszczy, zero słodyczy i dużo ćwiczyłem. Ciągle byłem na granicy wytrzymałości. Nie polecam tego mimo wszystko. Po tych 2 miesiącach musiałem później przez dość długi okres stabilizować wagę. Waga nie wróciła, lecz został trochę obwisły brzuszek. Zdrowszą i mądrzejszą decyzją jest zwykła, kontrolowana w bilansie odżywczym dieta :)

Chcę zachować nawyk zdrowego odżywiania, biegać, biegać, ćwiczyć i biegać :) Planuję do wakacji w maratonach zacząć się udzielać. Jeśli masz problem ze słodyczami to zastępuj je czymś. Ja rano jem zawsze owsiankę kakaową (ogólnie owsianki jeśli umie się robić to są bardzo smaczne i słodziutkie), a na podwieczorek pół twarogu chudego z odrobiną mleka i stevią, i to mi starcza jako słodkości. Jak chcesz to jutro popiszemy i postaram się Ciebie zmotywować! :)