Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas nie stoi w miejscu .

Tak mi jakoś czas ostatnio ucieka ,cały tydzień wpisu nie robiłam .

Tylko żeby ktoś sobie nie pomyślał że się lenie .

Treningi zaliczam -konto mam już niczego sobie .

Hi hi nad morze już doszłam .

Jakoś weny do robienia zdjęć posiłków nie mam ale to dzisiejszy obiad i śniadanie .

1 Duszony schab w cebulce ,ziemniaczki i mizeria .

2 Bunc z wędzonym łososiem i ogórkiem .

W piątek poszłam kupić bilety na dworzec  i nawet nie wiedziałam że mamy takie cuda w Bielsku .

Zaczynam urlop -pomysłu brakowało  bo też sytuacja w domu nie ciekawa .

Mąż się  dzisiaj wyprowadził i przypadek sprawił że zostałam w tym tygodniu  zaproszona do znajomej do Chodzieży z weekendowym wypadem nad morze .

Mam zamiar dobrze się bawić i po urlopie wcale nie wrócić cięższa ,choć niczego sobie nie odmówię .

Waga nieustannie spada ,choć wcale nie mam wrażenia że się odchudzam .

Przykro mi się czasem robi jak czytam Wasze wpisy .

Bo mi odchudzanie przychodzi z łatwością .

A może to raczej nie łatwość a konsekwentne  dążenie do celu .

Brak użalania się nad sobą pomimo problemów osobistych ,brak szukania wymówek .

Moim celem jest powrót do sylwetki z przed choroby i tego będę się trzymać .

                 POGODNEGO WIECZORKU :D

  • lolaaa21

    lolaaa21

    25 lipca 2019, 08:51

    Brawo ty!!! Jestem z Ciebie dumna :-)

  • ZdrowieJestGit

    ZdrowieJestGit

    22 lipca 2019, 06:00

    Tak trzymaj, wiesz czego chcesz i wytrwale dążysz do celu.

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    21 lipca 2019, 21:09

    Gratuluję spadków ja muszę walczyć niestety o każdy kg w dół... :( no to zaszalej na całego udanej imprezki! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.