Zaczynamy nowy tydzień. Niestety weekend nie wyglądał najlepiej pod względem diety. Wyjazd do Wrocławia, spotkanie ze znajomymi oraz wczorajsze jeżdżenie i szukanie sali niekorzystnie wpłynęły na to, co jadłam. Dodatkowo dopadł mnie dzisiaj okres, więc gratis dostałam jeszcze ból brzucha i ogólną niechęć do życia. Mogę sobie troszkę pomarudzić, prawda? ;)
Jak na razie mamy wstępnie zarezerwowane dwa terminy na wesele: 16 VIII i 11 X. Tego roku. Musimy się tylko zdecydować. Czas zacząć dbać o siebie, zrzucić tłuszczyk, aby w dzień ślubu czuć się naprawdę wyjątkowo.
Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: owsianka na mleku
Drugie śniadanie: "Kubuś", gruszka
Lunch?: kanapki z mozzarella, pomidorem, bazylią i oliwkami
Później: kaszka z Biedronki
A na kolację: musli z jogurtem.
Może być?
magentapearl
9 lipca 2014, 21:30Więcej warzyw :)
Inna_1
17 marca 2014, 16:25Wow w tym roku chcecie brać ślub? ja musiałam wszystko z ponad rocznym wyprzedzeniem rezerwować;P