Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wracam po majówce..


Cześć !

Moja super domowa waga pokazała mi 4,5 kg mniej !! Cudownie. Biorąc pod uwagę, że trochę się zaniedbałam przez tą majówkę to jest super. Podejrzewam, że jakbym biegała tak jak na początku to spadłoby więcej. No, ale za lenistwo się płaci.

Dzisiaj już grzecznie jem twarożek i zaraz idę na uczelnie. Muszę zrobić dzień rygoru, bo inaczej dalej będę w złym trybie, w który wpadłam przez tą majówkę. (a to piwko... a to pizza... a to grill.... ) 

No i bieganie... Moją kompankę bolą stawy, więc od koło 2 tygodni już nie biegamy...A ja jakoś nie mogę się sama zebrać... Pierwszy raz jest najgorszy... Mam nadzieję, że dzisiaj się przemogę i wyjdę... Zawsze jak biegałyśmy było spoko... Gadałyśmy sobie i wgl i nie zwracałam uwagi na innych ludzi... A teraz jakoś się krępuje... No ni wiem,.... słuchawki na uszy i hejaa...

  • fitnessmania

    fitnessmania

    1 kwietnia 2017, 17:30

    A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi

  • angelisia69

    angelisia69

    4 maja 2016, 13:30

    super spadek i to jak na Majowkowe menu ;-) ja biegac nie znosze,nigdy nie polubie.Ale jak masz sama biegac,to sluchawki swietna sprawa,motywujaca muzyczka i super efekty w wyobrazni ;-)

  • ZumbaTaniec

    ZumbaTaniec

    4 maja 2016, 09:49

    gratuluje spadku :) ja nie lubie biegac a nawet nie powinnam, moj ortopeda i tak mi suszy glowe za silownie i zumbowanie, bieganie zakazane i jakos nie protestuje :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.