Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zbilża się... !!!
16 kwietnia 2010
Zbliża się @. Jestem rozdrażniona, obolała i chce mi się SŁODKIEGO!!! Wczoraj się naćwiczyłam a dzisiaj boli mnie brzuch tak bardzo, że nie wiem czy dam radę zrobić choć jedno ćwiczonko. Dzisiaj o mały włos a kupiłabym w cukierni jakieś ciacho z kremem ale oparłam się mu. Jakie to jest kurczę trudne. Chwilami czuję się jakbym była na jakimś odwyku. Straszne uczucie. Gdyby nie Vitalia i pamiętnik to bym się chyba poddała. A tak zawsze rano wchodzę tutaj, patrzę jak pięknie wam się udaje i jak wspaniale wyglądacie i myślę sobie, że jak teraz nie dam rady to chyba już nigdy. Też chcę nosić fajne ciuchy, bez skrępowania pójść na basen lub na plażę. Dam radę. Nie poddam się!!!
Madziulka666
16 kwietnia 2010, 13:16Powiem, że u mnie jest podobnie tylko że bardziej jest tak gdy idę gdzies ze znajomymi a wiadomo ze oni raczej nie będą objadać sie sałatkami tylko coś typu pizza;-P wiec naprawdę wtedy trudno jest sobie odmówić heh... trzymaj się i powodzenia;-))
Gusiaczek21
16 kwietnia 2010, 13:05Pewnie, że dasz radę... Kto da radę jak nie Ty?:)
Juwox
16 kwietnia 2010, 13:00Skarbie! Dasz radę!Zobacz oparłaś się pokusie kupienia czegoś słodkiego!!!To ogromny sukces!Wiem co czujesz bo ja też czuję się jak na jakimś detoxie!!!!Uda nam się! Musi!:) Pozdrawiam!!!!!
joadar
16 kwietnia 2010, 13:00pozdrawiam! ..... mam dokładnie tak samo, dokladnie...
brunetka77
16 kwietnia 2010, 12:57życzę Ci wytrwałości i powodzenia trzymam kciuki za nas obie bo ja dopiero zaczynam...