Ostatnio 85,7 dzis 85,2. Idzie super. Z dieta sie nie wyglupiam, ale jem regularnie, do 18 i w niewielkich porcjach. :) Plus oczywiscie woda :)
Nie jade na wesele, jest duzo powodow ale nie chce sie tu rozpisywac, podam jeden. to rozlaka z Kuba. jakkolwiek sie to czyta ale nie dam rady sie bawic, odprezyc na weselu 4 dni zdala od dziecka. On jest jeszcze maly, potrzebuje mnie, szczegolnie wieczorami i w nocy. Bede sie tylko zamartwiac.
Mimo kupionej sukienki, mam nadzieje, ze jej w zyciu nie naloze, bo to rozmiar 46 mnie przeraza. Kupie sobie kiedys taka sama w rozmiarze 38 :)
Poza tym bylismy chorzy, ja niedoleczylam mojego zapalenia oskrzeli i padlo mi na ucho, od przedwczoraj chodze z antybiotykiem w uchu, bo mam zapalenie. Tak to jest jak sie nie ma casu na choroby.
Z pracy cisza, juz sie nie odezwa, nie licze na to. Moze i dobrze, chyba pospieszylam sie. Nie wiem na czym stoje, nie wiem jak Kuba poradzi sobie z przedszkole,
Bylam wczoraj na zebraniu, zaczynamy od 11 sierpnia chodzic razem po godzince. Zaklimatyzowanie sie moze trwac naprawde sporo czasu, wiec daje sobie luza.
Moze do miesiaca czasu wyjasni sie co z mezem, wreszcie moze bedzie szansa na prace po szkolach jezykowych i wtedy wyjdziemy po malu na prosta.
Poza tym wszystko ok. I oby tak dalej :)
sciskam!
Kenzo1976
19 czerwca 2014, 00:05Rozumiem twoje matczyne serduszko, rób tak abyś nie miała wyrzutów .Buziaki i strasznie się cieszę, że tak ładnie dbasz o siebie, a waga spada.
zoykaa
18 czerwca 2014, 17:05za duzo sie martwisz malenka;) cmok
natalie.ewelina
18 czerwca 2014, 14:53trzymam kciuki by sie ulozylo....
nataliaccc
18 czerwca 2014, 13:53Oo ja myślałam ze Twój mąż już pracuje.jak mu idzie kurs? Wszystko się pouklada zobaczysz:-) a ty sama w de jesteś urodzona?trzymaj się,budka
kasia89_2014
18 czerwca 2014, 13:04Powodzenia:)
nata89
18 czerwca 2014, 12:47trzymam kciuki żeby wszystko się udało :) a może sukienkę warto przerobić albo sprzedać