dzisiaj chłopcy pojechali już do babci, młodszy dalej jest chory a że musiałam wrócić do pracy to dziadkowie zgodzili się ich przygarnąć w piątek do nich dojedziemy. Także czas przedświąteczny spędzimy sami z mężem w domu
Dzisiaj chcę jechać do perfumerii bo mężuś mój zażyczył sobie bym mu kupiła jakieś pachnidło, gdyż jak twierdzi "nawet psiknąć się nie ma czym"
Jeśli chodzi o dietę to jet ok, jeśli o ćwiczenia to tragicznie, praktycznie odkąd młody zachorował nic w tym kierunku nie robię, aż mi z tym źle... - ale i to ogarnę hehehe
Wypróbowałam ostatnio zapiekane jajka w szynce parmeńskiej z suszonymi pomidorami i bazylią - pysznę!!! Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia, ale postanowiłam że zrobię je na świąteczne śniadanie, żeby było jakieś urozmaicenie. Wyglądało mniej więcej tak (zdjęcie znalazłam w necie i jest najbardziej zbliżone do tego co mi wyszło):
jeśli chodzi o moje popisy kulinarne to przedstawiam:
- śniadanie: bułka fitness z Lidla z pastą z ciecierzycy z rzodkiewką i pomidorem:
- II śniadanie: koktajl z czereśniami i jagodami na maślance:
- obiad: moje kotlety z uparowanym dorszem i brokułami:
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!
NaDukanie
24 marca 2016, 11:08Jedzonko wygląda pysznie. Udanych zakupów życzę i również Wesołych i Rodzinnych Świąt :)
Amelia31
23 marca 2016, 10:34Wesołych Świąt! I zdrowia dla Was!