No dobra poprzedzone to było mega marudzeniem (vide: poprzednie posty).
Od piątku dodatkowo poszczę - nie jem mięsa, nie piję kawy. Od wczoraj moje posiłki to głównie kasza jaglana.
Dzisiaj na obiad ziemniaki z olejem rydzowym. Mniam, pyszne były.
Na deser jabłko.
Zaraz wybywam na bieganie.
gabi060611
19 listopada 2013, 19:08:)