W końcu waga ruszyła w dół
Rano 84,2, wieczorkiem 84,7
Nawet mi sylwetkę 3D w ustawieniach wysmukliło; szkoda że w realu nie ma tak dobrze
Dzisiaj dzień odpczynku- nie ćwiczyłam Skalpela, nie biegałam, jednynie 2x0,5 godz marsz w super szybkim tempie;