Nie wiem czy warto pisać o tym co robialm ostatnio ale nie będę klamac- ZARŁAM. Waga nieznana ale na pewno wyzsza o dużo bo to czuje po ubraniach i już bliscy zauważyli. Niedługo swieta nie wiem co to będzie i już nie mogę obiecać ze nie wpadne w wir jedzenia. Kompulsy mna zawładnęły. Staram się z tym walczyc ale słabo mi to idzie niestety. Macie radę na to?
Dzis jedzenie:
sn: bulka z siemię lnianym i pestkami dyni, pomidor, posmarowana delikatnie delmą, kawa z mlekiem. Postanowiłam smarować masłem pieczywa ponieważ podczas kompulsów rzucam się właśnie na chleb i smaruje go masłem. Może za mało mam tłuszczów w diecie dlatego kompulsy się pojawiają.
II sn. kiwi, twaróg, 4 dechy to znaczy pieczywo chrupkie kupiłam w Biedronce
Lunch serek wiejski 150 g, kawaek chleba graham, ogórek, pomidor
Obiad piers z kury z teflony, ryz biały surówka
kolacja 2 ugotowane jaja, chleb, warzywa może sok pomidorowy.
Sport planuje ok godz aerobiku.
NewShape2017
27 grudnia 2014, 21:14Dasz radę a tłuszcz w diecie musi być. Ja też mam kompulsy.
vitalia92
18 grudnia 2014, 20:36ja nie mam zadnej zlotej rady ;d trzeba probowac sie trzymac w ryzach, az w koncu sie uda i bedzie idealnie :)
88sweet88
17 grudnia 2014, 16:21Musisz sama w sobie znalezc ta sile i powiedziec stop! Juz dosyc tego obzarstwa i wlaczyc;)
polishpsycho32
17 grudnia 2014, 12:21Mysle ze zadna nasza rada nic nie da na twoje obzarstwo czy kompulsy dlatego ze kazdy z nas sam musi dojsc do takiego momentu kiedy siegnie dna i ma juz siebie naprawde dosc wtedy wlaczy sie badz nie...taka motywacja ktora da sile na powstrzymywanie sie od tego.
Eilleen
17 grudnia 2014, 14:43Zgadzam się.
paczektoffi
17 grudnia 2014, 11:33Ja dzielę talerz na pół :) na jednej połowie same warzywa, surówki :) na drugiej to na co mam ochotę. Zaczynam od warzyw i jak zrobi się mało miejsca w brzuszku sięgam po resztę. Człowiek jeść musi :) polecam poszukać jakiś przepisów na dania wege, zapiekani warzywne mają mało kalorii, mięsko do obiadu. Taka dietka bez dietki :) pozdrawiam i 3mam kciuki