Witam,
Już nie mogę się doczekać soboty! Po dwóch tygodniach w końcu się zważę i pomierzę :) Mam nadzieję, że zaliczę spadek i w kg i w cm :) Bulinka wczoraj bardzo grzeczna, nawet zahaczyłyśmy o Pepco i kupiłyśmy większe body, dla Małej, bo niby ma niecałe 4 miesiące, ale klusia taka, że muszę kupować na 6m :) Mleko mamy służy.... i dobrze, tak powinno być :)
Jadłospis - wtorek:
Śniadanie: 2 kromki ziarnistego z masłem i pastą z makreli + pomidor (403 kcl)
II Śniadanie: Sałatka z jajkiem i pomidorem + sos jogurtowo-czosnkowy (288 kcl)
Obiad: 1,5 porcji krupniku z mięsem drobiowym + kromka ziarnistego (511 kcl)
Przekąska: Jogurt + banan (264kcl)
Kolacja: 2 kromki ziarnistego z masłem, serem żółtym + warzywka (335 kcl)
Razem:
Jadłospis dzisiaj:
Śniadanie: 3 parówki z indyka, kromka ziarnistego, kromka graham (532 kcl)
II Śniadanie: Kiwi + jabłko (125 kcl)
Obiad: 3 szaszłyki (kurczak, papryka, cukinia i cebula) + ryż (685 kcl)
Podwieczorek: Twarożek biały z warzywami (185 kcl)
Kolacja: 2 kromki ziarnistego z masłem i warzywami (198 kcl)
Razem:
Dzisiaj mało dietetyczne śniadanie, ale mąż mi zrobił straszną ochotę na parówki i się skusiłam, trudno, za to obiad super :) ja sprzątałam, mąż gotował i powiem szczerze wyszło mu to.
Aktywności na zewnątrz: brak, pogoda deszczowa. Za to przysiady z Bulinką na rękach zaliczone:)
Pozdrawiamy: Ja i Bulinka
P.S.
Poprosimy o przesłanie trochę słonka :)