W końcu mam dla Was kolejne zdjęcie porównawcze, dopiero wracając do zdjęć kwietniowych dotarło do mnie jak dużo tłuszczu spaliłam przez ten czas, o ile moje ciało jest jędrniejsze, gładsze i smuklejsze, na prawdę jest się czym cieszyć (i chwalić). Najważniejsze że cały czas idę do przodu, z każdym dniem coraz bardziej się sobie podobam i coraz bardziej cieszę się swoim nowym wyglądem. Kurde no, dziewczyny, mogę wreszcie założyć krótkie spodenki bez skrępowania i bez wstydu! :) Jest mi wygodnie jak nigdy wcześniej, zmieniłam trochę styl ubierania się na taki, który zawsze lubiłam, ale nie mogłam tak się ubrać bo po prostu byłam za tłusta. To dla mnie prawdziwa nagroda, w końcu czuję się ze sobą swobodnie. I choć nadal dążę do ideału mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że w końcu się SOBIE PODOBAM :) to największy motywator ever :)
4 kwietnia 2013
19 lipca 2013
Żałuję tylko, że nie mam wyraźniejszych zdjęć ze swoich początków, mogła bym teraz zrobić Wam lepsze porównanie. No ale nic, mam nadzieję że to co trzeba jest widoczne i przede wszystkim - widać różnicę... a widać, prawda?:)
Bieganie robi cuda z nogami, w 3 miesiące -12 cm w udzie, oł jeeeeeeeee :]
?
?
Sisi1986
7 sierpnia 2013, 13:5312 cm w udach spadlo?!!! WOW !! chyba zaczne biegac dodatkowo... bo moje uda sa masakryyyyczne
Skania79
23 lipca 2013, 17:11Żeby podkreślić, jaką wielka jest łajzą :)
Skania79
22 lipca 2013, 21:43Dzisiaj była niemoc czeresniowa i związana z nią ciąża spożywcza :-/ królewicz będzie musiał na Niunie jeszcze troszkę poczekać :-D
Skania79
22 lipca 2013, 07:15Każdy orze jak może, no nie? Wiem, że z wagi już mi i tak zbyt dużo nie spadnie. Chyba, że całkiem przestanę jeść wtedy organizm będzie spalał mięśnie. Ale po co aż tak....
Skania79
21 lipca 2013, 13:18Każdy ma jakiś atut :) Twoim są nogi :))) Powinnam tu wrzucić jako pierwsze, zdjęcie które kolega zrobił na urodzinach przyszłego niedoszłego hihhii.. wyszedł jak tyłek rozjechanej żaby.... Przyszły nie chciał, świnia, tej fotki skasować.... wszyscy się z niej nabijali później :))) 4 m-ce temu powiedziałam mu, że jak mnie spotka latem, to mnie nie pozna.... Eeeee...chyba czas zmienić fryzurę :)))
Skania79
20 lipca 2013, 17:10Bejbe, nogi chudsze o tyle, że klękajcie narody, tyłek sie podniósł i zaokrąglił... No i dużo spadło z brzucha :))) Jest moc!
MsCandy13
19 lipca 2013, 22:49Jejku, ale zmiana :) tez bym chciała takiego spadku w udach
MusingButterfly
19 lipca 2013, 17:36A jakie dystanse pokonujesz ?:) i czy codziennie ?:)
MusingButterfly
19 lipca 2013, 17:36Ogromna zmiana !! ;) Gratulacje !! 12 cm w udzie zazdroszczeeeee !:) Świetna jestes ;)
Invisible2
19 lipca 2013, 16:55Ooooo jaka zmiana :D
milena753
19 lipca 2013, 16:50Gratuluje ! a po ile km biegałaś ?