Powiem szczerze, że dość łagodne te komentarze, bo wg mnie jest porządna tragedia, ale ja patrze przez pryzmat siebie po poprzednim odchudzaniu, kiedy ważyłam 67kg, a to jednak spora różnica niestety. A nie moge, odszukac starych fotek, bo na Vitalii coś nie działa.
Dzisiaj miały być kurczaczki KFC, na obiad, swojskie oczywiście, ale, zrobie je po swojemu, w wersji bardziej "zdrowej" czyli z piekarnika i bez panierki. Do nich frytki też z piekarnika, ja sobie je ogranicze do minimum niezbędnego mi do życia, i jakaś sałata, ale ogólnie mam tylko sałate, bo ogórka wyżarł mój pierworodny... a kalafiora gotowac mi się nie chce, zresztą nie pasuje do reszty.
Upiekłam ciasto marchewkowe, ale nawet nie wiem czy dobre... bo mam taki katar, że nic nie czuje:( ale ciasto dietetyczne, na otrębach,i mące owsianej.
Do tego wybraliśmy obrączki, mam rozmiar 16.... masakra:( zaręczynowego mam 14,4.... Obrączki robimy, oczywiście znowu źle policzylam wydatki... aż mi się śmiać z siebie chce, bo kosztują 2x tyle ile zakładałam... ten ślub nam uszami wyjdzie:/
krcw
22 marca 2014, 20:21no ale my robiliśmy z przetopionego złota i wyszło 500-600 zł za dwie obrączki właśnie :)
krcw
21 marca 2014, 23:11a nie macie jakiegoś starego złota które można przetopić? pourywane łańcuszki, kolczyki? my mieliśmy swoje złoto i je przetopiliśmy z żółtego na białe i za dwie obrączki zapłaciliśmy jakoś 500-600 zł śmieszne pieniądze bo zwyczajne obrączki w sklepach kosztują 2-5 tys w zależności od ilości złota a nasze nie są cienkie to sporo byśmy zapłacili ;/do tego moja jest z bajerami więc tym bardziej:D
natalie.ewelina
21 marca 2014, 18:22wyglada pysznie...weim te pare kilo robi roznice...usciski
agulina30
21 marca 2014, 15:07pięknie wygląda to ciasto! mniam!