Dietowo:/
albo i nie dietowo.
Wczoraj podjadłam placki z kurczaka:P kurde uwielbiam je- niby zrobiłam w wersji dukanowej... ale jak Wam podam ilości z jakich je zrobiłam, i powiem, że mój zjadl tylko 5 a ja całą reszte to się przeżegnacie ;)
3 jajka
600 gramów piersi z kurczaka
500 gramów pieczarek
łyzka mąki kukurydzianej
Upieczone w piekarniku bez tłuszczu:P
ale aż mi niedobrze było tyle ich zjadłam :P ale oprócz otrębów już nic innego wczoraj nie jadłam :) bo ciągle memlałam te placki :P kurde no uwielbiam :P
Dzisiaj z pasożycikiem na basen ide :) ale się wypluska maleństwo moje ;)
mam nadzieję, że stanika od stroju nie zgubie ;) no kto kurwa wymyślił zapinanie stroju na magnes ?? jakiś idiota chyba! strój za 200 zł:/ i mi sie rozpina jak się za bardzo ruszam:/
Ale dobrze, że w niego weszłam- bo był kupiony w moich chudych czasach :P w te wakacje, z których dodałam kiedyś fotke:)
Ah, i nie pisałam- bo nie chciałam aby ktoś mnie uznał za "latawice" jakąś"
Ale moim głównym wyznacznikiem odchudzania jest jedno moje "hot zdjęcie" w koronkowym gorsecie, powiedziałam sobie, że jak w niego wejde i będe względnie wyglądała to koniec z odchudzaniem, bo zaczne przeginać- ale weszłam w niego jakiś tydzień temu... jednak czuję dalszą potrzebę brnięcia w tą diete...
Nie moge dojść do ładu z moim ciałem... niby waga jest taka jak kiedyś, i wtedy się dobrze czułam... ale teraz czuje się jak jakiś paszczur:/ może to pierwsze oznaki starości:/
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
CrazySun
23 stycznia 2012, 19:33Też byłam ostatnio na basenie z córcią.
Hellcat89
23 stycznia 2012, 17:31hehe znam to jak się coś bardzo lubi trudno sobie ego odmówić... dobrze, że nie są bardzo kaloryczne i można raz na jakiś czas pozwolić sobie na takie szaleństwo... 3maj się!
justyna.ja85
23 stycznia 2012, 15:40mi w szafie zalegają 2 gorsety i masa seksownej bielizny, w której mąż mnie jeszcze nie widział :( Ja to dopiero poryta jestem....
dzidzia1984
23 stycznia 2012, 15:21sama bym sobie na basen poszła niestety u mnie w mieścinie remontują już chyba ze 4 miechy .... a byś się mogła tym gorsecikiem pochwalić ja lubię takie rzeczy ;p no i strój na magnes .. rzeczywiście ktoś był mądry, pewnie facet wymyslił ;p
divaaaaaaa
23 stycznia 2012, 15:15ale co tam takie kurczaczki...ja mam fajna prace:D
aneczka52
23 stycznia 2012, 14:30powodzenia życzę kochanie :)miłego pobytu na basenie:)