Wczoraj już nie grzeszyłam, jadlam tylko moje dukanowe rzeczy... ale bylam struta caly wczorajszy dzień:/ miałam biegunke... brzuch mnie bolał, było mi niedobrze... a w nocy obudził mnie potworny ból wątroby, chciałam już, żeby mój na pogotowie dzwonił, ale jak sie położyłam to jak ręką odjął- przeszło mi. Nad ranem wydaje mi się, że poczułam nerki... ale może jestem przewrażliwiona.
Ogólnie wczoraj objadłam sie surowymi warzywami.... mądre to nie było na tą niestrawność... ale może nie polepszyło mojego stanu, ale nie pogorszyło go też...
Dzisiaj mam zaplanowany rajd po lumpkach, żeby jakieś stroje na sylwestra wymyślec :) bo mamy bal przebierańców....
No i po świętach mam kilo mniej jeszcze 81, i to w ubraniu... ale to wczorajsze czyszczenie pewnie mialo na to wpływ. Może jak się sprężę to do sylwestra zobaczę 7 z przodu...
I moje dziecko tańczy :P hehe podryguje nóżkami w takt muzyki---> wiem, że to przypadek ale wygląda komicznie :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
czocharowa
27 grudnia 2011, 11:56ale ty taka ladna to ci w niczym nie przeszkadzalo ;)
Hellcat89
27 grudnia 2011, 11:43hehe chciałabym to zobaczyć... lubię jak małe dzieci tak robią przy muzyce... gratuluję spadku wagi;D uważaj na nerki!!!