Chamstwo !
No jak on mógł!
Dupek jeden!
Dzisiaj znowu białko:/ rzygam białkiem:/ Kurczakiem... babeczkami, jogurtami:/ Kupiłam sobie jogurty owocowe light na aspartamie:P i z aromatem owocowym zamiast owoców:P żeby troche urozmaicić.
Kupiłam patere do tortu.. i nową tortownice:/ żeby zrobić tort piętrowy:/ ale babcia powiedziała, że nie będzie aż tak dużo ludzi... i torcik nie musi być bardzo duży:/
Jestem zmęczona od 3 dni:/ kac chyba już minął:/
I teściowa przychodzi dzisiaj:/ to zawsze wróży źle:/
Menu wczorajsze:
2 babeczki
jogurt
kurczak + surowka
pasztet
ogórki kiszone
szynka z indyka---> która okazała się zwyklym syfem! szynka z nazwy i nic więcej w niej z szynki:/ napisze Wam skład: Mięso z indyka 53%, woda, skrobia ziemniaczasa, sol, białko sojowe, E450, E451, E508, E331, E407, E425, E621, E316, Błonnik pokarmowy, skrobia z grochu, cukier gronowy, ekstrakt z drożdży, aromat dymu wedzarniczego, drożdże, przyprawy, E250,
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
KaraBoska24
13 grudnia 2011, 15:02jak jesz dużo białka możesz zatrzymywać wodę...moja koleżanka od Dukana skończyła na nefrologii tak obciążyła je białeczkiem...przy spalania białka powstaje dużo ubocznych metabolitów, które są usuwane przez nerki... stąd przy diecie bogatej w białko trzeba baaardzo dużo pić wody, żeby "płukać" nerki... Atak na marginesie ja tyję, od wszystkiego co ma w nazwie dukan!
Hellcat89
13 grudnia 2011, 14:57a może woda Ci się zatrzymała? co?
XXXJAXXX
13 grudnia 2011, 10:24..niezła szynka heh..za co my płacimy-sama chemia,syf a cena pobnad 8 zeta za pół kilo jak ostatnio kupowałam!porażka!
jembry
13 grudnia 2011, 10:07Rozwaliła mnie szynka z indyka, sama zrób w domu piersi indyka, 15 minut pracy. Facet czyli dwie lewe ręce do gotowania, ma taki przepis: Pierś umyć, doprawić: pieprz, sól, ząbek czosnku jak ktoś lubi. Odstawić na minimum 2 godziny. Zawijamy w folię spożywczą, albo w folię aluminiową. Gotujemy na parze 50 minut. Ostudzoną kroimy, jemy :D
sandra20k
13 grudnia 2011, 10:05Witaj. Mam ten sam problem. U mnie kilogramy skaczą w górę i w dół co dzień. 3 dni temu waga pokazywała 72 z groszem wczoraj już ponad 73 dziś równo 73. Też mam dość skoków mojej wagi. Co do teściowej to się ciesz że przyjeżdża. Moja mieszka piętro niżej:/
zakazanemarzenia
13 grudnia 2011, 09:52białko? fee .. haha źle , a moze akurat bedzie dzis dobrze ;D trzymaj sie ;*