Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to zaczynam jazdę bez trzymanki


Będzie  baaaardzo ciężko. Jestem świadoma tego. Nie mam wyjścia . To jest mój plan naprawczy. Siadają mi stawy i kondycja.A na zdjęciach wyglądam koszmarnie. Baardzo chcę żeby mi się udało.  Największe zagrożenia to weekendy z rodzina i znajomymi oraz fakt, że zaczynam  równocześnie remont. Boję się , że polegnę już po pierwszym tygodniu jak to już wielokrotnie bywało przy poprzednich próbach. Trzymajcie za mnie kciuki. 

  • MargotG

    MargotG

    16 maja 2014, 07:20

    oczywiście, że będzie cieżko. nikt nie mówił, że będzie łatwo. sukces to ciężka praca. nie ma nic za darmo :) ale damy radę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.