depresja.... bez tabsów nie umiem juz funkcjonowac !
w pracy jak na razie ok.... juz wiem skąd biorą sie moje problemy..... uprzejma pani z biurka obok wszystko donosi... nawet najmniejszą pomyłke..... więc na wszystko musze bardzo uwazac....
waga troszke spadła, mysle ze to dletego ze w koncu dostałam @..... ale nadal walcze......
martaluna
9 listopada 2009, 20:28Slonko kochane jak ja wyszlam z deprechy,to ty tez potrafisz!Nie daj sie,bo im bardziej sie poddajesz tym jest gorzej,wiem cos o tym.A masz slodka coreczke i meza ktory cie kocha,wiec podnies glowe,usmiechnij sie i od dzis zacznij zmieniac swoje zycie i podejscie do wszystkiego.Dlaczego tak dlugo cie nie ma?martwie sie! odezwij sie prosze,pa,pa!
martaluna
9 listopada 2009, 20:28Slonko kochane jak ja wyszlam z deprechy,to ty tez potrafisz!Nie daj sie,bo im bardziej sie poddajesz tym jest gorzej,wiem cos o tym.A masz slodka coreczke i meza ktory cie kocha,wiec podnies glowe,usmiechnij sie i od dzis zacznij zmieniac swoje zycie i podejscie do wszystkiego.Dlaczego tak dlugo cie nie ma?martwie sie! odezwij sie prosze,pa,pa!
verden
26 października 2009, 10:10nie dobrze, nie daj sie depresji, choc latwo to napisac, a trudno zrobic, ale pamietaj, ze masz piekna coreczke i ona powinna ogladac szczesliwa mamusie, by sama wyrosla na usmiechnieta i pewna siebie osobke. Moze powinnac cos zmienic w swoim zyciu i to by Ci dalo wiecej sily, ale co? to juz sama musisz wiedziec.... Pozdrawiam cieplutko i trzymam mocno kciuki, by bylo Ci lepiej :)
dgamm
26 października 2009, 09:49...piekne Martusia, normalnie Aniołek.pa Buziole...