wtam z rana
dzis juz bylismy z mężem na badaniach... mąz ma wysoki cholesterol i musi to kontrolowac... a dietki nie chce trzymac ... len wstretny...
po wczorajszej jodze wszystko mnie boli... ale lubie to uczucie... teraz dopiero widze jak mało jestem rozciągnięta...
wczoraj przyszły moje butki z allegro
o takie... do mojej sukieneczki... mam nadzieję ze będą pasowac...
dzis mają przyjsc dwie moje koleżanki, w piątek następne dwie i w sobote tez dwie... ale sie zebrało tego :) upiekłam muffinki...pychotka... macie jakis domowy przepis na nie bo ja upiekłam takie z paczki ...
zaskoczenie....
ostatnio schowałam wage pod szafke w łazience i juz tak często na nią nie wchodziłam bo nie chciało mi sie jej wyciągac... iiii dzisiaj w koncu ją wyciągnełam.... a tu kilosik na plusie... nonono nie ładnie... a tu mufinki czekają :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aleksja30
29 stycznia 2009, 10:21buty śliczne! tez lubię obcasy! Mój mąż też ma wysoki cholesterol i jak na razie nic z tym nie robi, pomimo moich napomnień!!! Chomik na szczęście się znalazł i siedzi sobie juz w klatce! miłego dnia życzę, pa...
aniulciab
28 stycznia 2009, 21:48buciki ekstra :) ja już nie pamiętam, kiedy miałam obcasy na nogach... chyba przed ciążą... :)
marta25f
28 stycznia 2009, 20:06butki śliczne, tylko ja bym się na takich zabiła z pewnością;)))
verden
28 stycznia 2009, 15:42sam sok na czczo 1/2 godz. przed sniadaniem zaczynajac od 1 cytryny, stopniowo zwiekszajac ilosc do 5. Przy czym z 5-u przez 3 dni, a nastepnie zmniejszajac co dzien o jedna. Juz nie pamietam dokladnie czego przy tym nie mozna, a co mozna, ale jak poszukasz w necie to znajdziesz pewnie te kuracje. Jest jeszcze jedna dochodzi sie w niej do 25 cytryn na dzien, ale wtedy ten sok pije sie przez caly dzien, ale jej nie stosowalam. brrrr
verden
28 stycznia 2009, 15:38skladniki - ciasto: Jedna i pol filizanki (210g) maki 2 lyzeczki proszku do pieczenia, 1/2 lyzeczki cynamonu 1 jajko, 2/3 filizanki (120g) brazowego lub bialego cukru 1/2 filizanki (125g) miekkiego masla 1/2 filizanki (185 ml) mleka lub (185 ml) maslanki 1 filizanka (150g) malin lub innych owocow jagodowych swiezych lub mrozonych, tylko nie rozmrozonych. skladniki na kruszonke: 1/2 filizanki (70g) maki 1/4 filizanki (30g) posiekanych orzechow wloskich 1/4 filizanki (45g) cukru 1/4 filizanki (65g) miekkiego masla Przygotowanie (ciasto): piekarnik nastawiac na 180°, przygotowac foremki, wylozyc je papierem lub gotowymi papierowymi foremkami. Wymieszac w misce make, proszek dopieczenia i cynamon. W drugiej misce ubic jajko, dodac do niego cukier, maslo i mleko lub maslanke, wszytso razem wymieszac, dodac do tego suche skladniki z pierwszej miski i razem wszytsko jeszcze raz wymieszac. Ja wszytsko mieszam mikserem. Skladniki na kruszonke wszystkie razem zagniesc w oddzielnym nyczyniu. Foremki na muffins napelniac ciastem do polowy, na to owoce swieze lub mrozone, a na sama gore po trochu kruszonki. Piec w 180 stopniach 20 do 25 min.
verden
28 stycznia 2009, 15:23butki, sliczne. Przepis na pyszne muffinki mam, zaraz Ci napisze. A co do cytrusow, to kiedys, a dokladnie dwa razy w zyciu stosowalam diete oczyszczajaca polegajaca na piciu soku z cytryn.
Cwalinka
28 stycznia 2009, 15:23robie te z paczki :) ale gdzies na komputerze powinnam miec przepis, jak mi sie uda je wygrzebac to ci podesle. fajnie masz ze cie kolezanki odwiedzaja, u mnie z tym ciezko bo albo nie miaszkaja u mnie w miescie albo pracuja :( no coz musze zadowolic sie swoim towarzystem, buziaki