takie mamy dzisiaj święto :))
dzień spędze sama... bo mężus własnie do pracy pojechał.... ale wieczorem idziemy na kolacje do fajnej knajpki i do kina....ummmmmm
więc muszę sie doprowadzic do stanu użyteczność jakiejkolwiek :))
wczoraj miałam zalatany dzień.... rano do pracy... przyjechałam to szybko obiadek ugotowałam.... potem musiałam ogórasy zaprawić....pranko wyprac i powiesic..... a potem pędem na szkołe rodzenia.....
na początku był wykład o zaletach karmienia piersią.... własciwie nawet nie trzeba mnie przekonywac bo chce karmic piersią... conajmniej 6 miesiecy...
ciekawe było to ze po 20 minutach ssania piersi przez dziecko dopiero zaczyna lecieć wartosciowy pokarm, takim którym sie naje i będzie przybierało na wadze.... wczesniej leci tak jakby glukoza... czy cos...którą sie tylko napije...
potem były cwiczonka... oddychanie "brzuchem".... kupa smiechu... i słuchanie tętna dzidziusia... i stwierdzająco swierdzam ze normalnie jestem do niczego... nawet nogi nie umiem podnieść...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
surimuri
2 sierpnia 2008, 23:12dużo szczęścia!!! Co do karmienia piersią to już wiem czemu moja Julka nie przybierała na wadze. Ona jadła góra 5 minut. Mam nadzieję że teraz będzie większy "żarłok" ;) Oddychanie właśnie sobie muszę potrenować, bo ostatnio źle nabierałam powietrza (nie do płuc, tylko do policzków) i popękały mi naczynia krwionośne na policzkach... Ale mam nadzieję, że jakoś to pójdzie gładko... Pozdrawiam
dgamm
2 sierpnia 2008, 18:47...co do porodu, to ja czytałam i ćwiczyłam oddech itd. ginekologa Fiałkowaskiego! Super ksiązka, nauczyłam sie oddychać i podczas porodu w ogóle nie krzyczałam, aż położne były zdziewione... Pierwszą miałam cesarke, potem dwa porody siłami natury.Po porodzie naturalnym szybciej dochodzi sie do siebie!!!PA!!!Powodzenia i pozdrowienia!
dgamm
2 sierpnia 2008, 17:19My niedawno obchodzilismy 8 rocznice Ślubu...Pozdrawiam i udanego pieknego dnia!PA!
aniulciab
2 sierpnia 2008, 16:05buziaczki :) przyjemnego weekendu, Kobietko pracująca :)
marta25f
2 sierpnia 2008, 09:41no to dużo, dużo lat wielkiego szczęścia wam życzę;))) buziaki;***
Cwalinka
1 sierpnia 2008, 10:56juz nie przesadzaj ze jestes do niczego. ciekawa jestem czy te szkoly rodzenia cos daja, bo ja jescze sie nie zapisalam i nie wiem czy warto. i wszystkiego naj z okazji rocznicy
aniulciab
1 sierpnia 2008, 10:04i najlepsze życzonka :) przede wszystkim szczęśliwego rozwiązania i wielkiej radości z powodu bycia mamusią :) wielu wspólnych szczęśliwych lat :)