Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bez ładu i składu.

Cukierki kochane. :)

Skasowałam wpisy..wszystkie! 

Były bez ładu i składu więc stwierdziłam, że pora zrobić z tym porządek.

Ostatnio się lenie i nie ruszam z domu. Po dwóch takich dniach moje plecy zaczęły tak boleć, że postanowiłam dzisiaj poćwiczyć. 

Mel B brzuch i Taffany na boczki, 40 minut rowerku i człowiek czuje się lepiej! :)

Jak byłam gruba tak dalej jestem. Chyba taki mój urok już.