Pytacie mnie jak zrobiłam coś takiego:
Dużo mnie to kosztowało, ale tak naprawdę to zasługa przede wszystkim wytrwałości i chęci pokazania innym, że potrafię, że to nie tylko takie moje gadanie:) Motywowało mnie właśnie to i w sumie brak większego wsparcia u najbliższych:) Zebrałam się w sobie i zaczęłam. Wiadomo miałam mnóstwo chwil zwątpienia, bezsilności i beznadziejności, ale sobie zawsze myślałam, że "jutro jest zawsze świeże i wolne od błędów", gdybym stanęła w miejscu to bym nie uzyskała tego co mam dzisiaj:) Na początku stosowałam jakieś różne dziwne diety, jednak po każdej z nich opychałam się jak głupia, więc zdecydowałam, że stawiam zwyczajnie na zdrowe racjonalne odżywianie:) Starałam się odrzucić słodycze, choć i tak czasem się skusiłam, wiadomo, zdrowy umiar to podstawa:) Zaczęłam jeść mniej i 5 posiłków dziennie w tym przede wszystkim dużo warzyw, owoce, chudsze mięsa, kasze, do tego picie zielonej i czerwonej herbaty:) Nie zawsze było te 5 posiłków i nie zawsze były takie zdrowe, ale starałam się poprawiać te moje złe nawyki:) Do tego oczywiście ćwiczenia:) conajmniej 3 razy w tygodniu po 1 godzince:) Miałam też takie chwile zastoju, że nie ćwiczyłam nic przykładowo przez cały miesiąc, waga stała na szczęście, bo jednak dobrze się odżywiałam:) Teraz ćwiczę w sumie na zmianę ćwiczenia totalnie spalające tłuszcz - aerobik fat burning, do tego ćwiczenia na kształtowanie sylwetki z Ewą Chodakowską:) Ogólnie to ćwiczyłam dużo jakieś tam ćwiczenia z gazet, z internetu, ważne, żeby sprawiały przyjemność, bo tylko wtedy będzie rezultat:)
Ufff:P na razie tyle jak jeszcze coś to piszcie:) Buziaczki Kochane:)
Dzisiaj poćwiczyłam z Ewą 45 min:) sama po sobie widzę, że są efekty od kiedy z nią ćwiczę, więc polecam:)
wiktoria66
31 lipca 2012, 10:11gratuluję Ci ! Jesteś niesamowita!!!
Kora1986
31 lipca 2012, 08:47bardzo racjonalne podejście - oby więcej takich Vitalijek!
jolka0317
30 lipca 2012, 22:34Mnie najgorzej jest zastosować wszystko na raz: dietę, ćwiczenia i zero słodyczy. Zazwyczaj robię jedno a reszte opuszczam i tak na zmianę... Ale znów spróbuję - bo mnie zainspirowałaś! Dzięki!! :)
Niuniakk
30 lipca 2012, 19:33motywujesz te nasze dziewczynki do chudnięcia widzę, a jeszcze raz powtórzę DUŻA zmiana !! wyglądasz super oby tak dalej!:)
BrakMotywacjii
30 lipca 2012, 17:28Wow pięknie:)))zazdroszcze że udało Ci się osiągnąć cel.
misiabela94
30 lipca 2012, 17:23Gratuluję.:) Dla mnie szczupła sylwetka pozostanie chyba na zawsze niespełnionym marzeniem...
333kociaczek333
30 lipca 2012, 17:20masz rację,podstawa to zdrowe jedzenie i ćwiczenia, a reszta przyjdzie sama :) Ja dałam sobie dużo czasu na schudnięcie chociaż wymarzony rezultat osiągnę pewnie dopiero za rok, czyli wakacje 2013 będą moje ::)) Teraz do 60kg, a potem jeszcze troszeczkę i będzie super. Ty masz piękną figurę i wyglądasz śsuuuupppeerrrrr !!!!! ciężka praca się opłaca :) Ja zrozumiałam to niedawno. Pozdrawiam
danonek1995
30 lipca 2012, 17:16Gratulacje :)
zgrabna23
30 lipca 2012, 17:16efekt jest zniewalający! szczerze ci gratuluję!
DragonTattoo
30 lipca 2012, 17:15No, no, gratuluję!!!
malinkaa1988
30 lipca 2012, 17:14Z tymi wzlotami, upadkami itd. to trwało około roku:)
subaruimpreza
30 lipca 2012, 17:13robię podobnie jak Ty i działa , trwa to oczywiście baaardzo długo te całe chudnięcie, ale działa i to jest najważniejsze ;)
astoriaa
30 lipca 2012, 17:11długo Ci to zajęło? świetny efekt ;)