Dziś biegałam ! Z jedzeniem na początku też było dobrze potem trochę się zepsuło. Jutro w końcu dodam bilans bo jutro musi być dobrze mam zamiar rano wstać poruszać się, iść do miasta, posprzątać i iść na działkę, może jeszcze wieczorem rower ? Głowa do góry i muszę iść do przodu już mam dość płakania w poduszkę i zaciskania zębów pod kołdrą, żeby tylko nikt nie usłyszał... J.. stracił swoją szansę ! Dzięki P.. normalnie funkcjonuję i bardzo mu za to dziękuję nigdy nie sądziłam, że będę mieć przyjaciela chłopaka . Czekam na piątek z nim i z A.. może on nie zmarnuje swojej szansy tylko czy on tego chce ? Już nic nie wiem na szczęście można powiedzieć, że skończyły się problemy z wujkiem i babcią.. Nie daje rady już. Chciałam zacząć wpis od tego, że się nie poddam, ale sama wątpię w swoje słowa...
Ciągle się oszukuję, ciągle mam nadzieję, robię wszystko by on zrozumiał, że zależy mi na nim tylko, że to chyba działa w jedną stronę... Koniec nie mogę się poddać chciałabym znaleźć miłość , ale taką prawdziwą gdzie chłopak będzie ze mną od teraz, a innym pękną gały gdy się zmienię, a on będzie ze mną od początku gdy na początku będą mówić 'Fuu z kim on jest', a potem 'Wow ona jest piękna ma szczęście', ale widocznie muszę się zmienić, żeby znaleźć miłość tylko czy to będzie miłość oczami czy sercem ? Koniec marudzenia !
Trochę motywacji i inne :)