Witajcie Vitalijki
Ostatnio nie pisałam, ale to nie znaczy że spoczęłam na laurach. Nic podobnego!! Dietkę staram się trzymać, nie podjadam. Słodkości trzymam od siebie daleko
No i najważniejsze.. codziennie pedałuję. Do Margolci zostało mi 189 km
Na święta spokojnie dojadę i jak dobrze pójdzie to zdążę wrócić do domku, albo zajadę do którejś z Was
Czekam na zaproszenie
Dzisiaj miałam przykre doświadczenia z moją kondycją Musiałam przebiec jakieś 200 metrów i mało płuc nie wyplułam Porażka.
Jechałam do domu i próbowałam oddech uspokoić. Wkurzyłam się na siebie a w ramach protestu pojechałam jeden przystanek dalej i wróciłam do domu na pieszo przez park
Lecę poczytać co u Was a wieczorkiem przy 5 sezonie Przyjaciół zamierzam dalej pedałować do Margolci
Ostatnio nie pisałam, ale to nie znaczy że spoczęłam na laurach. Nic podobnego!! Dietkę staram się trzymać, nie podjadam. Słodkości trzymam od siebie daleko
No i najważniejsze.. codziennie pedałuję. Do Margolci zostało mi 189 km
Na święta spokojnie dojadę i jak dobrze pójdzie to zdążę wrócić do domku, albo zajadę do którejś z Was
Czekam na zaproszenie
Dzisiaj miałam przykre doświadczenia z moją kondycją Musiałam przebiec jakieś 200 metrów i mało płuc nie wyplułam Porażka.
Jechałam do domu i próbowałam oddech uspokoić. Wkurzyłam się na siebie a w ramach protestu pojechałam jeden przystanek dalej i wróciłam do domu na pieszo przez park
Lecę poczytać co u Was a wieczorkiem przy 5 sezonie Przyjaciół zamierzam dalej pedałować do Margolci
marusia84
29 marca 2012, 18:51puk,puk... jest tam kto ?
duszka189
18 marca 2012, 14:16Ja zapraszam serdecznie, miło będzie jeśli zahaczysz w moje okolice Wieliczki:)
samotnapasazerka
17 marca 2012, 14:48takiej to dobrze, będzie miała mnóstwo gości o Margolci mówię ;)
azi74
17 marca 2012, 12:43Ale się zaproszeń posypało ...:) To może Ty poodwiedzaj zapraszających ,a ja się wproszę do ciebie hihi Przyjadę razem z Margolcią tylko ,że ona rowerem ,a ja ... autem hihi
monica31
16 marca 2012, 22:39No i właśnie tego się boję Małgosiu. Znam siebie i wiem, że w pracy mogę nawet nic nie jeść ale potem jak przychodzę do domu to mam taką ochotę na jedzenie, że ciężko się powstrzymać.... I to mnie najbardziej przeraża. Muszę nauczyć się regularnego jedzenia nawet w pracy! Jestem, jestem i nadrabiam zaległości w postach :) Pozdrawiam
monica31
16 marca 2012, 20:34No no, widzę, że dajesz czadu!!! :) Super. Potem możesz się wybrać do mnie :)))) Zapraszam :)
.Margolcia.
16 marca 2012, 20:13Malgoś a sezony "Przyjaciół" są dostępne tylko z napisami, bez lektora prawda? Ja rowerowałam przy dr. Hous i Ranczo - ale wszystkie sezony obejrzałam wiec nie mam teraz na czym uwagi skupić! :-)
.Margolcia.
16 marca 2012, 20:12Małgoś skarbeńku oczywiście, że wolę Ciebie od Szyca :D hihih do pięt Ci nie dorasta :D
franczeska85
16 marca 2012, 20:10Ja Cię zapraszam :)))))
Merry
16 marca 2012, 19:21No wiesz, już Cię zapraszałam, na jajeczko wręcz ;)) Ale Ty wymiatasz, muszę do tego orbiego dołączyć i rowerek, coby trochę kilometrów nadrobić ;P A powiedz mi na jakim obciążeniu jeździsz? Dużym i na najniższym?
mania3
16 marca 2012, 19:18No u mnie sie zatrzymaj:DMoże masz dalej pół kilometra do dmu to odpoczniesz:)