Dziewczyny nie wytrzymałam i zrobiłam test... Niestety wyszedł negatywny ![]()
Jeszcze jednak nie poddaje się i troszkę wierzę że ten test był ciut za wcześnie. Dzisiaj wypada 3 dzień od planowanego okresu. Poza tym czytałam że ten test który robiłam czasem się myli. Zakupiłam dzisiaj Bobo Test i Quick Vue
Jak dostanę okres to będą na następny raz. Dobry humor mnie nie opuszcza mimo kiepskiego poranku.
Jeśli do poniedziałku @ nie przyjdzie to idę zrobić badanie krwi. Dzisiaj dzwoniłam też do mojego lekarza, ale niestety najbliższy termin to 23 luty
W czwartek pójdę do niego i będę siedzieć dopóki się nie zlituje nade mną i mnie przyjmie.
Dziewczyny nie puszczajcie jeszcze kciuków![]()
Dietetycznie nie najlepiej, skusiłam się dzisiaj na tortillę z McDonalda. Jakaś taka głębsza ochota mnie naszła na coś bardzo niezdrowego i bardzo kalorycznego. Nawet się za bardzo nie wzbraniałam. Nie żałuję, dobrze mi z tym. Dzisiaj waga pokazała nieznaczny spadek. Paska nie aktualizuję ponieważ do wagi paskowej brakuje mi 0,2 kg.
Jak będę miała jakiekolwiek wieści w sprawie mojej "domniemanej" ciąży, dam Wam znać![]()
Jeszcze jednak nie poddaje się i troszkę wierzę że ten test był ciut za wcześnie. Dzisiaj wypada 3 dzień od planowanego okresu. Poza tym czytałam że ten test który robiłam czasem się myli. Zakupiłam dzisiaj Bobo Test i Quick Vue
Jeśli do poniedziałku @ nie przyjdzie to idę zrobić badanie krwi. Dzisiaj dzwoniłam też do mojego lekarza, ale niestety najbliższy termin to 23 luty
Dziewczyny nie puszczajcie jeszcze kciuków
Dietetycznie nie najlepiej, skusiłam się dzisiaj na tortillę z McDonalda. Jakaś taka głębsza ochota mnie naszła na coś bardzo niezdrowego i bardzo kalorycznego. Nawet się za bardzo nie wzbraniałam. Nie żałuję, dobrze mi z tym. Dzisiaj waga pokazała nieznaczny spadek. Paska nie aktualizuję ponieważ do wagi paskowej brakuje mi 0,2 kg.
Jak będę miała jakiekolwiek wieści w sprawie mojej "domniemanej" ciąży, dam Wam znać
Merry
11 lutego 2012, 12:18hehe, nie no ja jestem odpowiedzialną dziołchą i jak zaplanowane grzeszki to i zaplanowane spalanie ;D Z racji tego, iż akurat 14 lutego to nasza 5 rocznica związku, to szalejemy na maxa, a co tam, że do końca miesiąca nie będzie co do garnka wsadzić ;P po pizzy idziemy na kręgle, zamówiłam nam tor na 2h. ;D
anabelaa81
11 lutego 2012, 07:54najlepiej zrobić test z krwi, tzw. betę
.Margolcia.
10 lutego 2012, 23:41Małgorzaatko, mi wczoraj pękły spodnie! poczułam strach, bo przeciez od chudnącego człowieka spodnie nie pękają prawda? ;-) hihi - teraz to śmiech przez łzy, ale moje zdjęcie mówi samo a siebie - zrzuć conajmniej 15 kg :/ ...Uda nam się? kiedykolwiek? ...
monica31
10 lutego 2012, 23:09Trzymam mocno kciuki!!! Już mi się sine robią, ale to nic.... najważniejsze by się udało :-) Pozdrawiam
.Margolcia.
10 lutego 2012, 19:51Dziekuje Małgosiu za miłe słowa :) czasem poprostu wszystko w człowieku buzuje i zaczyna powoli wybuchać, ale oczywiscie to nie powód by zajadać się lodami albo pączkiem ;-) ...lapmka winka działa kojąco! dziękuję i żałuję że tak wspaniałe osoby jak Ty mieszkaja w zupełnie innej części Polski niż ja ;-) Miłego weekendu :)****
franczeska85
10 lutego 2012, 19:50cały czas trzymam kciuki!!!!!
krystynaaaaa
10 lutego 2012, 19:37.
Merry
10 lutego 2012, 19:23Trzymam jeszcze bardziej ;) Ale wiesz co? Gdy poszłam do lekarza, to położna pyta się mnie czy długo się staraliśmy, no ja jej że pół roku, a ona na to, "to nie długo, bo do roku czasu to norma".
Jodzi
10 lutego 2012, 19:18oczywiście że trzymamy bo jak by inaczej,miłego wieczoru
.Margolcia.
10 lutego 2012, 18:48Małgorzaatko kciukow dalej nie puszczam! Będę trzymać z wielokrotną siłą :) Aby Wasze marzenia się spełniły :) miłego weekendu! Za tortille trzeba Ci wymyślić "małą karę" ;-)
Merry
10 lutego 2012, 18:22ojoj, ale nie tracimy nadziei, długo się staracie?
Nimma
10 lutego 2012, 17:573mam kciuki :D
SylwiaOna
10 lutego 2012, 17:27kurde jestem tak pochłonieta swoimi duperelami ze nawet nie zauwazylam ze starasz sie o dziciaczka...wybacz. mocno trzymam kciuki kochana i jak nie teraz to za miesiąc....trzeba cwiczyć:))
zemra79
10 lutego 2012, 17:02ja robilam teast w polsce i wyszedl negatywny u mojej kolezanki tez a obie jak sie pozniej okazalo bylysmy w ciazy!!!
samotnapasazerka
10 lutego 2012, 16:57Najlepiej byłoby zrobić betahcg. Kosztuje to 30 zł a będziesz tego samego dnia wiedziała na czym stoisz. 3mam kciuki;*
azi74
10 lutego 2012, 16:57:( Jutro będzie nowy lepszy dzień ! Ja cały czs trzymam - do odwołania :)