Piękna pogoda. Myslałam o tym żeby się wyłożyć na balkonie i poczekać aż mój tłuszczyk się wytopi, ale ukrop taki, że nie da rady siedzieć i się smażyć. Dietkowo poprawnie, chociaż nie rewelacyjnie. Jakimś cudem nikomu w domu nie chce się jeść tylko mi. Te moje szczypiory doprowadzą mnie do rozpaczy. Oni nie muszą chudnąć, a wciąż nie mają apetytu. Ja powinnam i ciagle chce mi się jeść, dziwne to.
Trzymajcie sie dziewczyny. Milusiego dzionka :)
aska73
30 kwietnia 2012, 22:04no wiesz - zakazany owoc smakuje najbardziej:(