Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień pierwszy
16 maja 2011
dziś miałam zacząć moje WIELKIE odchudzanie i nawet by mi się udało poza jednym małym szkopułem a mianowicie na śniadanie zjadłam 2 jajka z 1 kromką wasy a potem musiałam jechać do centrum do urzędu nie wysiadłam na tym przystanku co trzeba i maszerowałam ponad 2 godziny ciągnąc przed sobą wózek z dzieckiem. byłam mokra jak szczur choć powiem szczerze kondycję mam całkiem niezłą tylko że niedaleko był mcdonald i moje dziecko było głodne wiec mój obiad składał się z big maca. tak wiec to co spaliłam nadrobiłam z nawiązką. ale obiecuje od jutra odchudzam się na serio!!!
m0nik4
17 maja 2011, 12:54najgorzej jest zacząć,bo po 2,3 dniach już idzie coraz lepiej;) Powodzenia życzę i wytrwałości!