No, w końcu poćwiczyłam Ewę Killera i wytrwałam dokładnie 37 minut. Później nogi miałam jak z waty i już nie umiałam się utrzymać, więc przerwałam. Ale jestem z siebie dumna! Jak zaczynałam, byłam w stanie wykonać tylko 20 minut, a czasem i mniej.
Jutro za to mam trening od 19 do 3 w nocy ♥
Teraz lecę oglądać Bates Motel
- truskawki, banan, winogrono, kiwi, borówki
- łosoś&młode ziemniaki&surówka
- jogurt
- 2 grzanki z sałatą, szynką, pomidorem
nerro
17 maja 2013, 23:39Ja mam zamiar od poniedziałku robić z nią killera , jak na razie robie skalpel . Mam nadzieje że tez zdołam wytrwać chociaż te 20 min o..o Ładne menu ; )