Witajcie,
od dłuższego czasu zgłębiam wiedzę na tematzielonej kawy. Okrzykniętej przez ostatnie miesiące jako "cud dietetyki".
Ile w tym prawdy ? Czy na prawdę ma właściwości odchudzające ? I jak często ją pić by widzieć efekty ?
Zacznijmy może od początku. Postaram się Wam to przybliżyć w treściwy sposób.
Kawa zielona - ziarna kakaowca, które nie zostały poddane procesowi palenia ani fermentacji. Z tego powodu aromat jest słabszy, a smak kwaskowaty. Zawartość kofeiny pozostaje jednak niezmieniona, czyli taka sama jak w przypadku kawy czarnej.
Substancją czynną jest kwas chlorogenowy (ACG) - związek ten ma właściwości przeciwutleniające, bakteriobójcze, przeciwwirusowe, przeciwgrzybiczne. Dążąc dalej: połączenie kofeiny z kwasem ACG znaczącoobniża przyswajanie cukrów zmniejszając tym samym magazynowanie go w organizmie (w postaci tłuszczu).
Pierwsze badania na ludziach dowiodły spadek wagi o 3 kg większy na osobie spożywającej zieloną kawę przez 2 miesiące. Trzeba zaznaczyć, że w obu przypadkach przestrzegana była dieta 1200 kcal.
Wedle kolejnych badań, dowiadujemy się, że możemy zmniejszyć zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie o około 15 - 30% dzięki systematycznemu piciu zielonej kawy.
Przeczytałam wiele artykułów, przejrzałam badania (których ku memu zdziwieniu nie jest aż tak wiele) i wszędzie znajdowałam pozytywne wnioski, optymistyczne wyniki.
To napawa nadzieją. Wychodzi na to, że w tak przyjemny sposób jak picie kawki z koleżanką, pomoże nam dodatkowo zrzucić zbędne kilogramy.
Do wszystkiego trzeba jednak podejść sceptycznie, a raczej ostrożnie. Kawa zielona ma same plusy (wedle przejrzanych przeze mnie badań), lecz nie wystarczy jej pić - by schudnąć. Jest ona swego typu katalizatorem (przyspieszaczem) w procesie spalania tkanki tłuszczowej, jednakże trzeba pamiętać o najważniejszym: zdrowym żywieniu i aktywności fizycznej ! Bez tego wszelkie suplementy, te naturalne i te sztuczne (których jestem oczywiście przeciwnikiem) nie będą działać.
od dłuższego czasu zgłębiam wiedzę na tematzielonej kawy. Okrzykniętej przez ostatnie miesiące jako "cud dietetyki".
Ile w tym prawdy ? Czy na prawdę ma właściwości odchudzające ? I jak często ją pić by widzieć efekty ?
Zacznijmy może od początku. Postaram się Wam to przybliżyć w treściwy sposób.
Kawa zielona - ziarna kakaowca, które nie zostały poddane procesowi palenia ani fermentacji. Z tego powodu aromat jest słabszy, a smak kwaskowaty. Zawartość kofeiny pozostaje jednak niezmieniona, czyli taka sama jak w przypadku kawy czarnej.
Substancją czynną jest kwas chlorogenowy (ACG) - związek ten ma właściwości przeciwutleniające, bakteriobójcze, przeciwwirusowe, przeciwgrzybiczne. Dążąc dalej: połączenie kofeiny z kwasem ACG znaczącoobniża przyswajanie cukrów zmniejszając tym samym magazynowanie go w organizmie (w postaci tłuszczu).
Pierwsze badania na ludziach dowiodły spadek wagi o 3 kg większy na osobie spożywającej zieloną kawę przez 2 miesiące. Trzeba zaznaczyć, że w obu przypadkach przestrzegana była dieta 1200 kcal.
Wedle kolejnych badań, dowiadujemy się, że możemy zmniejszyć zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie o około 15 - 30% dzięki systematycznemu piciu zielonej kawy.
Przeczytałam wiele artykułów, przejrzałam badania (których ku memu zdziwieniu nie jest aż tak wiele) i wszędzie znajdowałam pozytywne wnioski, optymistyczne wyniki.
To napawa nadzieją. Wychodzi na to, że w tak przyjemny sposób jak picie kawki z koleżanką, pomoże nam dodatkowo zrzucić zbędne kilogramy.
Do wszystkiego trzeba jednak podejść sceptycznie, a raczej ostrożnie. Kawa zielona ma same plusy (wedle przejrzanych przeze mnie badań), lecz nie wystarczy jej pić - by schudnąć. Jest ona swego typu katalizatorem (przyspieszaczem) w procesie spalania tkanki tłuszczowej, jednakże trzeba pamiętać o najważniejszym: zdrowym żywieniu i aktywności fizycznej ! Bez tego wszelkie suplementy, te naturalne i te sztuczne (których jestem oczywiście przeciwnikiem) nie będą działać.
Serdecznie pozdrawiam i życzę smacznej, piątkowej kawy !
http://bycfitness.blogspot.com/2013/02/zielona-kawa.html
Windsong
16 września 2013, 09:24Egzotycznie wygląda taka zielona pianka :) Warto spróbować dla zaspokojenia swojej ciekawości. Zgadzam się z Tobą, że tylko racjonalne odżywianie i systematyczny ruch ( z tym u mnie jak zwykle słabo) może skutecznie i trwale pomóc utrzymać prawidłową wagę.
mariamelia
3 września 2013, 23:01rzeczywiście ciekawostka.. szkoda że jednak ten smak słabszy i kwaskowata - bo ja choc pije duuuuzo kawy, to lubię bardzo mocny smak i aromat i goryczkę (nie kwaśną).. jednak moglabym sie poswiecic;)
sobotka35
3 września 2013, 16:41Na kawie to się nie znam,bo też za nią nie przepadam:))