Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tylko jedna szansa w życiu...

kopniak działa... i ja też działam... i walczę...

a może jest jakiś "objazd" i da się TAM wrócić... ps. dzieki za wsparcie.. i za kopy...

miewa takie chwile w zyciu, ktore teraz z prespektywy czasu chcialby inaczej ulozyc. Trudno, jest jak jest, takich dokonalismy wyborow i musimy teraz swoj wozek ciagnac dalej. Ale tak jak napisala poprzedniczka, to nie znaczy ze mamy sie poddawac i biernie patrzec zgorzkniali jak zycie nasze unosi los. Tez czasem sie nad tym zastanawiam i widze, że niewielka zmiana w przeszlosci, a nie byloby np. naszych dzieci. Wtedy odechciewa mi sie tych zmian;) "Zamiast czekac na nadzwyczajnych ludzi i wydarzenia, zmieniajmy codzienne wydarzenia i zwyklych ludzi w nadzwyczajnych." "– A jakie jest największe kłamstwo świata? – To mianowicie, że nadchodzi taka chwila, kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los. W tym tkwi największe kłamstwo świata."

nie da się zmienić w życiu tylko jednego faktu, czy decyzji. To zmieniłoby całe życie. "Efekt motyla".

Też się nad tym często zastanawiam. Ale też myślę, że wszystkie nasze wybory sa z jakiegoś powodu. I myślę, że sa najlepsze... Choć na wyniki/skutki czasem trzeba długo czekać...