mam plan
-slodycze tylko w niedziele, zadnego innego jedzenia slodyczy! (ta swiadomosc, ze juz nigdy nie zjem loda, mnie zabija, wiec musze miec jeden dzien w tygodniu kiedy to moge sobie na cos slodkiekogo pozwolic)
-zapisywanie tego co sie je, czyli dziennik jedzeniowy (musze kupic zeszyt) to dobre aby zobaczy ile tak naprawde sie je w ciagu dnia, bo...kazde skubniecie szybko sie zapomina, a co na papierze to na papierze i nie ma dyskusji...i pozniej jest szok, ze az tyle wyszlo wszystkiego...
-codziennie jakas aktywnosc fizyczna, zapisalam sie na wyzwanie ze skokami na skakance, wiec bede skakac....chodziennie cos zgodnie z idea, ze jak nic ci sie nie chce,to zrob cokolwiek...
na razie tyle, ale od czegos trzeba zaczac....
trzymajcie w kciuki za mnie!
silvaanestii
26 lipca 2016, 10:42Super dasz radę ;) Ja polecam aplikację na telefon ,,dieta i trening" sama korzystałam i byłam bardzo zadowolona. Z dziennikiem na początku szło mi super potem nie chciało mi się go uzupełniać. Ale każdy jest inny :) Uważaj rozgrzewaj się przed skakanką i skacz najlepiej na miękkim podłożu w dobrych butach. Na betonie to samobójstwo :D