Ale od razu mówie ze z premedytacją.
Otóż troszkę pogrzeszyłam słodyczowo-bardzo mnie wnerwiło ze przez 9dni z reką na sercu jadłam tak lekko i tak pięknie ze sama sie sobie dziwiłam, ćiwczyłam mega dużo litry potu,a nagrodą było +1kg do przodu i zero luzików w spodniach-WIEM ZE TYTO ZA KRÓTKO ale mały leciutki szlag mnie trafił
Drugi powód zakonczyłam remont Majeczki pokoju a sprzątanie chatki mnie wykończyło i nagradzałam sie ciastkiem do kawy w przerwie sprzątania. Wiem wyglada to ze wymyslam powody i usprawiedliwiam sie trudno-stało się było mineło widocznie tego potzrebowałam.
Dziś walczę dalej już bez grzechów przyszła nowa płyta Chodakowskiej zamierzam ja dzis łyknąć.
3 osoby z moich bliskich znajomych w tym dwójka mężczyzn pochudła ostatnio będą na diecie-sposobie jedzenia według MONTIGNACA, kiedys o tym czytałam ale musze poprzypominac sobie główne założenia. Nie to by byc 100% na jego diecie ale cos zaczerpnąć na dietetyczne posiłki.
Weronika.1974
25 listopada 2013, 16:39ważne, ze wracasz do gry :-)))
Mafor
25 listopada 2013, 10:39dieta z uwzgl. IG jest OK :) Czasami organizm domaga się słodkości, od czasu do czasu nie zaszkodzi...
MllaGrubaskaa
25 listopada 2013, 09:44WO to dieta warzywno-owocowa dr Dąbrowskiej.
jolakosa
25 listopada 2013, 09:13no Twoją piękną buzię to akurat kojarzę :) powodzenia przy Ewce, ja niestety w ten sposób nie moge ćwiczyć, u mnie tylko ew same dywanówki bez obciązania kostki