Ale w koncu zaczeły sie wakacje- i teraz wstyd- jadłam jadłam i jadłam-pozwalałam sobie na wszytko a njwiecej na słodycze oj głupia ja głupia:
kalmarki i małze ach jakie pyszne-przywiozłam 1,5 kg wiecej ale troche z ubikacja były kłopoty wiec moze za dwa dni bedzie git dzis juz jestem na oczyszcaniu----nie załuje jak wakacje to wakacje, teraz mam ostatnią prostą do wesela 42 dni- mega liczenie kalori i mega ruch bedzie git
po za jedzeniem aktywnie spędzałam czas z ksiązką.....
pozowalam do zdjęć i ODPOCZYWAŁAM -POWTARZAM SIE ALE BYŁO SUPERRRRRRRRR
CAŁUJE WAS I POZDRAWIAM
Weronika.1974
5 sierpnia 2013, 13:23a pamiętam jak niedawno pisałaś 100dni do ślubu , ale ten czas zasuwa ;-))) ślicznie wyglądasz :)
MiLadyyy
3 sierpnia 2013, 17:30A my bylismy w Rewalu od pn do czwartku i codziennie padało :/
strawberries
3 sierpnia 2013, 10:23po prostu porządne wakacje !!!!
joowi
2 sierpnia 2013, 19:18Sylwus pieknie wygladasz, promieniejesz. Widac ze wyjazd dobrze Ci zrobil:)
Lela6
2 sierpnia 2013, 11:19To super, że odpoczęłaś :) piękna jesteś :) pozdrawiam serdecznie
nusia892
2 sierpnia 2013, 10:48Świetnie wyglądasz! A pojeść też czasami trzeba ;-) JA mieszkam nad Morzem więc góry mnie fascynują :P