Wekend upłynął pod znakiem odpoczynku po wakacjach. wszystko juz ogarniete,wyprane posprzątane zostało najgorsze prasowanie-boże jak ja tego nienawidze. Maja powyrasła z większości swoich rzeczy wiec od razu segregacja. Dziś popołudniu przychodzą dzieci mojego Sławka brata na noc. To Klaudia 7 lat i Kuba 5lat. Byłam z nimi nad morzem ,moja Maja uwielbia zabawy z nimi więc bedą szlec zostają na noc. Dodakowo zapowiedziała sie znajoma ze swoim synkiem 2,5 roku.bedzie wesoło. Zaraz biegnę na zakupy potem na pazurki.
POSTANOWIENIA PONIEDZIAŁKOWE:
* BEZ SŁODYCZY
* BEZ OBJADANIA
Bedę was raczyc fotkami zwierzat które sama zrobiłam w Danii w zoo gdzie jezdziło sie autem wsród zwierzat i wiekszosc była na wyciagnięcie ręki.np.
śliczny profil wielbłada
pracowite goryle 40% czasu spedzaja na jedzeniu 55% na odpoczynku a 5% na inne.
Maleństo
a tu juz z mamą.
NO I ZAPOMNIAŁAM WSPOMNIEC ZE W DANI MIAŁAM OKAZJE STANĄĆ POD WIATRAKIEM.ZAWSZE O TYM MARZYŁAM. UWIERZCIE ZE WRAZENIE JEST NIESAMOWITE. ODGŁOS I WIELKOŚĆ TEGO CUDA SA NIE DO OPISANIA. JEDNO SKRZYDŁO MA 6 TON. JAK KTÓRAŚ Z WAS BEDZIE MIAŁA OKAZJE TO KONIECZNIE SPRÓBUJCIE
ZNAJOMI SIĘ ŚMIEJĄ A JA JESTEM ZAFASCYNOWANA WIATRAKAMI
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
grubena
10 sierpnia 2009, 23:14Podzielam Twoją fascynację.Dwa lata temu nawiozłam z Danii z 500 zdjęć,z czego 30 % to fotografie wiatraków.Są piękne w swej prostocie,majestatyczne,wręcz eleganckie.Kiedy stoisz pod takim,czujesz jak ziemia drży i słyszysz ten rytmiczny łomot to aż ciary przechodzą.I masz szacunek dla potęgi matki natury oraz ludzi którzy potrafią z nią współdziałać.A jak słyszę w Polsce protesty,że krajobraz zbrzydnie,że staną na drodze ptakom,to mnie cholera bierze.One przecież tak się pięknie komponują z przyrodą,a ptaki mają oczy - przelecą obok.Pewnie lepiej wyglądają dymiące kominy...Pozdrawiam serdecznie:)
joowi
10 sierpnia 2009, 09:59taka piosenka jest: "jestes jak ten, co krzyczy na wiatraki, by powalić je..." heh tak mi się przypomnialo, cokolwiek autor miał na mysli :)) Kochana szkoda ze nie mieszkamy bliżej siebie - skoczyłabym poprasowac, bo ja to uwielbiam! Prasowanie mnie wycisza :))
pikula
10 sierpnia 2009, 09:56no widzę że wakacje udały się ! Wyglądasz kwitnąco i szczęśliwie ! Wiatraków również mnówstwo się naoglądałam w drodze do Francji i Hiszpani może nie tak z bliska ! Życzę miłego tygodnia ! Pozdrawiam !!
tomija
10 sierpnia 2009, 09:50ja tez uwielbiam wiatraki, maja w sobie coś magicznego:)))teraz ja zabieram sie za pranie:))po 5 dniach jest tego sporo:((miłego dnia!!