zaczyna mi brakowac cierplowosci-we wszystkim,biznes stoi ,rozgladam sie i wypytuje i szukam ale kosmos cenowy,nawet juz mysle o dzierzawie ale i tego brak,a w domu z panem znów do dupy-jak zreszta zawsze, dobija mnie to bo siedze w domu jak ten łoś, widoków na prace ni ma i jeszcze on mi energie zjada-wiem jedno kiedys za jakis czas jak juz bede sama to nie chce w życiu żadnych chłopów-mam do nich mega wstręt i żadnemu nie uwierze.
Dupki i tyle.
Mój dzien dzis to ostry makijaż bo mam oczy zapuchniete od płaczu-ale dam rade, nie pierwszy i ostatni pewnie raz, mam nadzieje ze u was jest weselej-pocieszcie sie za tych co im nie wychodzi
szmerek007
17 kwietnia 2009, 22:22Trzymaj się będzie dobrze buziaki
pikula
17 kwietnia 2009, 22:01Kiedy miałaś trudne chwile z ukochanym ! Przykro mi że to nie ten ! BO przecież jeśli często przez niego płaczesz ,to nie jest zbyt dobrze ! A na siłe nie ma co ! Jesteś takl wspaniłą piękną kobitką że pewnie mnóstwov fascetów kocha się z w Tobie ! Pozdrawiam ! Trzymaj się !!
bajeczka675
17 kwietnia 2009, 21:55Cześć kochana!!! Jesteś tak fajną i sympatyczną dziewczyną, nie znam Cię osobiście, ale takie sprawiasz wrażenie. Ja też szukałam pracy i nic nie mogłam znaleźć i mam wielką chęć i zapał, żeby otworzyć własny biznes, tylko potrzebuję wsparcia i pomocy, ale mój pan podcina mi skrzydła i nie daje szansy rozwoju. Mój mąż ma własny biznes, który pomogli rozkręcić mu jego rodzice, teraz ja proszę go żeby pomógł mi bo jemu kiedyś też pomogli. Ciężko jest coś otworzyć, bo potrzebne jest sporo kasy. Ja też zastanawiałam się nad prywatnym przedszkolem, ale jak ty nie znalazłam odpowiedniego lokum, a miejsce w biznesie jest bardzo ważne. Nie płacz kochana, mężczyźni nie są warci twoich łez, ja zawsze sobie to powtarzam. Każdy facet jest z innej planety, my z Wenus, a oni z Marsa i dlatego ciężko nam jest się porozumieć. Każda z nas ma gorsze dni, ale najważniejsze jest znaleźć w każdym dniu coś pozytywnego i iść do przodu. Pozdrawiam. Pa.
tomija
17 kwietnia 2009, 21:02kiedyś miałam taka lampke...trzymaj sie, grunt to rozmowa bez tego nic nie osiagniecie...buziolki!!!
boberek17
17 kwietnia 2009, 18:02Będzie dobrze;) rozkręci się ten biznes;) Jeszcze 5 kg i twoja wymarzona waga zostanie osiągnięta;) mam takie pytanko, przeczytałam gdzieś na forum, że masz zamiar kupić pas neonowy czy coś w tym stylu, było to dość dawno, a z pamiętnika twojego nie wyczytałam czy go masz, jeśli TAk, to czy przynosi jakieś efekty?? pozdr
joowi
17 kwietnia 2009, 14:47Kochana nie zapominaj że już nigdy nie będziesz sama ;) dlaczego nie przeprowadzisz ze swoim facetem męskiej rozmowy? Najgorzej jest brnąć w kłótnię, po każdej zostaje w serduchu zadra.. Nie martw się, każdemy zdaża się stagnacja, zobaczysz niedlugo wszystko ruszy z miejsca i sytuacja się zmieni
Grubolina
17 kwietnia 2009, 14:20Raz jest w życiu lepiej raz gorzej, po deszczu przychodzi słońce czekaj na nie :) Masz przecież dla kogo żyć , dla kogo jesteś całym światem :) Na biznes też przyjdzie czas i wtedy złapiesz dobrą okazję - nie poddawaj się! Wierzę, że Ci się wkrótce ułoży!
kapsell
17 kwietnia 2009, 14:03bidulko tule do serducha:)