Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ach co to był za dzień


Co to sie wczoraj działo-krzyk chałas, wrzawa -rozpierdziucha na całego.Ale najwazniejsze ze wszyscy zadowoleni. Jeden ancymonek został u nas na noc, do teraz szaleja z Maja a ja dopiero ogarnełam chatkę. 4 godzinki mi to zajeło to sobie wyobraźcie co było. Potem wkleje fotke.

Waga dzis -71,7kg.Czyli dla mnie Mikołaj zostawił ubytek 0,5kg. Dzięki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.