Jak ja sie ciesze ze juz po... takie łazenie od stołu do stołu i psełdorodzinkowanie- miłosc bez granic, obłuda niektórych nie zna granic- ale bez rozwijania tematu. Jadłam a co? najwiecej sernika ale dzis dotałam @@@ i juz koniec z tym dziadostwem.
Byłam dzis u fryzjera i znów zrobiłam pasemka nie mogłam z tym kolorem-paskudnie sie czułam.
Maja katarzy wiec do konca tyg siedzimy w domku, wiosna niesmiało zaglada mi do ogrodu-czas zaczac prace na kolanach-chwasty ,te sprawy...ach jak miło....
MIESIĄC KWIECIEŃ OGŁASZAM MIESIACEM CALANETIKSU.
mam plan trzasnąc 15 bloków-czyli 15 razy. narazie mam 1 szt,.
ktos chetny???
zapraszam
pikula
6 kwietnia 2010, 19:53też dałam czadu w święta ! Tylko papierki pryskały od czekoladek i jajeczek nadziewanych ! No ale od jutra koniec ! Pozdrawiam !
Sloneczko1313
6 kwietnia 2010, 19:21Tak jest, koniec z tym żarciem. Ja się przyłączam choć strasznie mi się nie chce. Trzymaj kciuki ciężki tydzień przede mną.. Na razie chyba Ciebie nie będą męczyć, zobaczymy co będzie później. Buziolki.
nextavenue
6 kwietnia 2010, 19:08no mnie tez razi ta obłuda..w rodzinie męża jest jej az za duzo, az mnie mdli....wole szczerych ludzi z humorami....:) i ja mam taka rodzinke, ale przynajmniej mozna im powiedziec co sie mysli..:)