Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzień ....


... dietkowania. Nie mam apetytu - to dobrze. Muszę zjeść teraz, chociażby jogurt, bo później będzie pompa. Dużo piję, mało jem (dwie bułki grahamki, dwa jajka, pomidor, banan, nektarynka, ogórek kiszony, maleńki kawałek smażonej soli - to na dzisiaj chyba za mało). Cały dzień sprzątałam, napociłam się co niemiara.
Na dworze zrobiło się zimno, 22 stopnie.
Oby apetyt nie wrócił.
  • juli7

    juli7

    9 sierpnia 2013, 21:02

    Jakiś kefir, maślanka, albo płatki na mleku ? Więcej warzyw? Bo organizm właśnie dostał sygnał : "Nadchodzi głód" :))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.