I tak ważę się każdego dnia, to silniejsze ode mnie. Nie chce mi się z tym walczyć... Wczoraj rano 87,8 kg (-0,5 kg), a więc jest lepiej. Wczoraj nie udało mi się trzymać jadłospisu w godzinach popołudniowych, bo byłam na pogrzebie, potem stypa. Jadłam głównie surówki, więc nie przeholowałam z kaloriami ... Oby do przodu!
A śnieg pada od samego rana. Zima na całego: śnieg, zawierucha, mróz. Wciąż czekam na wiosnę ...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.