Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28.08.2013 śroooda


 Ciężki dzień w pracy , nawet nie chce mi się opowiadać a w myślach .. moje odchudzanie Czekam kiedy zobaczę 6 z przodu, wstyd się tak zapuścić. Zła jestem na siebie a z drugiej strony lubię dobre jedzenie , mam wrażenie że to mój nałóg bo kiedy uważam , że już jestem na dobrej drodze coś/ktoś kusi i kusi... i tak się zaczyna w kółko Macieju..  Najadanie się ... odchudzanie najadanie odchudzanie.  Wiem , że to złe , mam bardzo "słabą" silną wolę. Muszę się nauczyć samokontroli.
Menu na dziś:
śniadanie: 1/2 szkl mleka , płatki górskie, owsiane , łyżka miodku
II śniadanie kanapeczka z szyneczką
przekąska 2 małe gruszeczki
Obiad mały talerzyk zupy
kolacja filet z makreli w pomidorach z bułką - najbardziej kaloryczny posiłek dzisiejszego dnia... i nie dość tego drogi i mało wartościowy:)
  I tak się kreci , mam cel , muszę do niego dążyć bo w końcu wyjdzie, że jestem nie słowna a przecież chce schudnąć:)
                                                                          Dobranoc Wszystkim
  • Hayda

    Hayda

    28 sierpnia 2013, 22:33

    kochana mam podobnie ale walczyć trzeba z tym :) trzeba cwiczyc wiecej to mozna wiecej zjesc :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.