Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)
2 października 2013
no i 106 rano pokazało na czczo :) no a teraz po kąpieli wieczorem 107 aj juz doczekac sie nie moge dwóch cyfr na wadze jak będę miała nawet 99 to już sukces będzie ;) troche dziś zgrzeszyłam bo zjadłam kawałek szarlotki ale za to kolacja była skromna :) teraz tylko herbatka i tv z mężusiem uwielbiam te nasze wspólne wieczory dzieciaki śpią a my gadaaaaamy i gadaaaamy o byle czym :) jutro mam nadzieje posunąć suwak na mojej wadze vitali :)
magdalenaqqq
3 października 2013, 19:49masz racje :) ale jakoś kusi wiesz :) waga stoi w łazience i cholercia jakoś nie moge na nią nie wlesć ale następne ważenie będzie już w następny piątek
wiolcia86.rybnik
3 października 2013, 09:40:-)
zyfika
3 października 2013, 08:14Dziewczyno,waż się raz na tydzień,codzienne ważenie się a już ważenie się 2 razy dziennie jest pozbawione sensu i szybko cie zdemotywuje!