Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejny dzien a ja zmian nie widze :(


Juz tyle czasu minelo a zadnych zmian nie widac (szloch) zalamalam sie !! (szloch)

Dalej cwicze zaczelam znowu uzywac mojego rowerka stacjonarnego i skacze na skakance :D Co do jedzenia napewno staram sie jesc zdrowiej wykupilam diete na vitali ale zebym stosowala sie do niej w 100% to nie moge powiedziec po 1 jest ciezko bo mieszkam w norwegii i nie mamy tutaj czegos takiego jak serek wiejski malo jest wogole bialych serow :( po 2 nie zawsze mi sie chce gotowac ( len bierze w gore ) :(

Jak pisalam wyzej jem zdrowiej to napewno ale czasem zjem cos z Mcdonalda czy jakiegos kebaba zadko ale zjem :) No i u mnei jest problem z piciem tej wody ja nie daje rady wypijac 2 litry wody to za duzo jak dla mnie.

Na sam koniec dodam wam zdjecie z mojego drugiego sniadania dzisiaj :D

Jeden banan jedno kiwi 6 truskawek ( ja dalam 3 mrozone i 3 swieze ) i 100g jogurtu naturalnego

  • Karolina240894

    Karolina240894

    14 maja 2014, 02:13

    Spokojnie, czasami długo trzeba czekać na efekty, ale wytrwałości! A małe wpadki zdarzają się każdemu :) Cóż, z wodą mam podobnie, staram się mieć butelkę zawsze ze sobą i zawsze parę łyków wezmę.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.