Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie chce mi się nic...


Kurczę, niemoc czuję, wielką niemoc do wszystkiego...
Mam wrażenie, że praca wyssysa ze mnie wszystko, co najlepsze. W pracy biegam, pokrzykuję, śmieję się... Wracam do domu i spuszcza się powietrze z mojego balonika (sporego dość hehe). Chodzę rozdrażniona, irytują mnie codzienne czynności, mam wrażenie, że nie ogarniam wszystkiego, a to wprowadza jeszcze większą złość. Domownicy, no dobra, po co ta liczba mnoga, dziecka się nie czepiam, mój mąż (hehe zakontrtaktowany jakby powiedziała pewna mądra osóbka stąd) nie "działa" tak, jakbym oczekiwała... To złożony problem, tekst o działaniu spłaszczył wszystko, ale nie mam chyba teraz ochoty bardzo się "uzewnętrzniać".
Gdzie ta radość życia, siły, witalność, o której piszą niektórzy... Może ją pożarłam, gdy byłam głodna...
Czuję się bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Za tydzien wyjeżdżam na narty. Do krainy pizzy i makaronów:))) Mam nadzieję, że nie zniweczę tam moich 4 kilogramów. Nie lubię nart, może dlatego, że jeżdżę dość słabo. Denerwują mnie niewygodne buty, wielkie rękawice... Boże, będę ukarana za ten marazm....


Czy dzieci powinno nauczac się religii w tak młodym wieku? Mój siedmioletni syn wczoraj powiedział, że mógłby umrzeć. Przeraziłam się. Tłumaczył, że zależy mu, by w tym miejscu, do którego trafi po śmierci (czyli nieba) był dzieckiem. Czy alternatywa czegoś co może się zdarzyć po śmierci jest mu teraz potrzebna?
Kończę, bo się zagalopuję. Idę robic kanapkę z ogórkiem i ruszam do pracy, miejsca gdzie jestem postrzegana jako wesoła, pełna energii, humoru... Wszędzie pozory, fuj
  • ellciia

    ellciia

    29 marca 2008, 00:13

    co tam u Ciebie po odwiedzeniukrainy makaronów? Pzdr E

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    20 marca 2008, 11:17

    <img src="http://img179.imageshack.us/img179/3104/16xeu2.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    26 lutego 2008, 07:42

    a co nowego słychać?

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    15 lutego 2008, 19:55

    <img src="http://img87.imageshack.us/img87/5010/053lagunalimonti0.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>

  • ellciia

    ellciia

    19 stycznia 2008, 15:31

    Nie martw sie zły nastrój minie. Fajnie ze jedziesz gdzieś do krainy makaroniarzy. Dobra pogoda gwarantowana, zabierz ze soba jeszce pogode ducha i będzie OK. Ja nie umiem jeździc na nartach , ale bardzo lubię zime w górach! Jedni zjezdzaja a ja idę na biegówkach , na łyżwy albo sanki. Wszędzie tam jest super zabawa. A gdy dopadnie mnie leń to zawsze znajdzie się jakies SPA i można poleniuchowac . Dobrego urlopu Pzdr E

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.