Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Boxing Day


Boxing Day pewnie wział nazwę od tego że sie ludzie boksują o przecenione rzeczy;) Byliśmy dziś w Trafford Centre i do Abercombie była kolejka nastolatków co nie dziwi ale szczęka mi opadła jak zobaczyłam ochroniarzy i kolejkę do dziecięcego Nexta!

Jak zwykle wydaliśmy fortunę, ale dla siebie mam sliczne perfumy Very Wang Princess


i mnóstwo ciuszków dla Małego.

Jedzeniowo bardzo niepoprawnie, bo rano gofry i banan, na lunch nuggetsy, na obiad kielbaska pieczona i canneloni z duuuużą ilością sera na kolację znów gofry, tym razem z bitą śmietaną, migdaly i trufle.

Bedę pokutować za to oj będę za 6 miesięcy;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.