wrocilam z 3 tyg wakacji - i chyb amusze sie cieszyc ze nie utylam, bo o schudnieciu na diecie lody, wafelki i pizze nie bylo mowy. czyli nie osiagnelam mojego celu i w dniu urodzin bylam tak samo gruba jak rok temu. zawzielam sie teraz i jak tylko troche sie ugoszcze, umoszcze i unormuje to zabieram sie ostro. Nowy cel: ten sam cel tylko o 5 tygodni dalej;) Nadal chce wazyc ok 60, moze 62 kg bo nie chce sie zabijac dieta i to jest waga w ktorej wchodze w spodnie rozmiar 10 i sukienki rozmiar 8. To jest taka waga przy ktorej dobrze sie czuje, moze nie wygladam jak modelka ale mi wystarczy po 2 latach wygladania jak beczka;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MagaGo
18 lipca 2011, 13:04dzieki;)
huomenta
11 lipca 2011, 14:20Powodzenia i trzymam kciuki!! Będzie dobrze!!