Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Brak tytułu !!!!


Miało być regularnie .....
Miało być dokładnie ......
A jest jak zawsze ...................

Witajcie piękne !!!!!!

Obiecała że będę tu często ale jakoś brak mi czasu . Od dwóch tygodni zajmuje się siostrzenicą gdyż moja siostra wróciła do pracy . Myślałam że będzie mi strasznie ciężko sobie z  nią poradzić wiadomo przyzwyczajona do mamy ale jest bardzo dobrze oby jej się nie odmieniło . Codziennie wstaje między piątą a szóstą czasami bywa bardzo ciężko budzik to mój wróg . Jednak gdy już się rozkręcę to bez problemu cały dzień funkcjonuje .

Nadal trzymam moje idzie mi coraz lepiej już nie mam napadów wilczego głodu i jem naprawdę bardzo mało . Ćwiczenia o dziwo są codziennie najczęściej to trening z Mel B ,ale zdarza się orbitrek i bieganie .

Już powoli widać efekty mojej diety dokładne pomiary zamelduję w piątek .

Wczoraj popołudniu mój piesek którego miałam od 12 lat zakończył swój żywot na tej ziemi . Wiecie ... czuje się jak bym nie miała serca bo nic nie czuje .... może dla tego że teraz się nie męczy . Naprawdę czuję się bardzo dziwnie :(
Teraz muszę poszukać nowego pieska ale sama nie wiem jaki to miał by być . Dostrzegam że coraz częściej brak mi męskiej rady w życiu . Tata na pewno by wiedziała jaki pies był by dobry .
Koniec rozczulania się szkoda czasu przecież i tak go nie cofnę .

Pisałam wam ostatnio o Leszku i o jego imieninach  wysłałam mu te życzenia ale nie doczekałam się odpowiedzi . Wiem że szuka dziewczyny w wieku starszym niż mój więc mama mówi że może myśli i obserwuje . Zobaczymy będę cierpliwa .


Pozdrawiam kochane :)





 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.