Na śniadanie zjadłam duży jogurt pitny 400 g bakomy + pół suchej bułki z dynia.
Na obiad był polędwiczki z grilla smażone bez oleju, surówka i bułeczka ;)
Na kolacje: owsianka z odrobiną rodzynek i połową kwaskowatego kiwi.
Nie piję soków słodzonych, gazowanych napoi. Dopuszczam tylko wodę herbatę bez cukru.Na tym kończę.
Dziewczynki muszę się wam pochwalić pierwszym zaliczonym dniem treningowym ! :D
Tak przyjemnie mi się biegało że wróciłam po ponad godzinie ;)