Tak jak obiecalam wstawiam zdjątka mojego nowego nabytku! Mam go juz od 10.12.2012r, jest przeslodki i przekochany!
A teraz przepis na domowy papirus!
Zamiast kupowac gotowy postanowilam kupic papier do pieczenia i sama sprobowac.
Powiem Wam, ze zamarynowalam kurczecie i wlozylam w papier do pieczenia, wlozylam na sucha patelnie i powiem Wam, ze nie dosc, ze piers byla soczysta to i pieknie pachniala, naprawde, ja nie jestem zwolenniczka, ani gotowanych piersi, ani robionych na parze, ale ta jest znakomita!
Mezulek tak szybko zjadl, ze nawet nie zdazylam zrobic zdjecia, hihi
A dietkowo nawet dobrze, narazie nie cwicze, ale zaczne, wazne ze z dieta sie trzymam, wlasnie gotuje zupke pomidorowa i zjem ok 19 mala miseczke, nie powstrzymam sie...
onomatopeja92
5 lutego 2013, 17:39słodki kotek ;) jak zaczynasz też to możemy się trzymać rację, masz rację będzie raźniej i motywacja większa ;) pozdrawiam
roogirl
14 stycznia 2013, 22:00Chyba się trochę zdjęcia rozciągnęły, ale i tak widać uroczy :)
devoted08
4 stycznia 2013, 12:06Jaki słodziak... ale pazurki ostro wystawia na drugim zdjęciu. ;)
wilimadzia
4 stycznia 2013, 10:41świetny pomysł :)
svana
3 stycznia 2013, 21:43:) i ja wypróbuje kurczaka w papirusie:0
ajusek
3 stycznia 2013, 18:54coś Ty temu kociaczkowi biednemu zrobiła:D
madziolinap
3 stycznia 2013, 18:42nie wiem dlaczego wyszly mi takie zdjecia kotka... nie umiem...