Ten weekend będzie dla mnie testem mojego samozaparcia. Jedziemy do teściowej na dwa dni wracamy jutro wieczorem. I muszę tam jakos utrzymać moją dietę!
Wezmę ze sobą trochę prowiantu wrazie czego no i jest jeszcze lidl blisko więc pownnam dać rady. Pewnie ćwiczeń też nie będzie no ale nie można miec wszystkiego :)
Wczoraj byłam na biegach więc plan zrealizowany, choć musze przyznać że czułam się bardzo głodna wieczoram i w nocy. Dziś śniadanie zjedzone już o 6.30 i kawka wypita.
Tak więc miłego weekendu i do zobacznia pewnie w poniedziałek.
julcia2008
25 kwietnia 2015, 14:30Zazwyczaj jak glod dokucza to pokazuje sie na wadze piekny spadeczek;-) pozdrowionka
beataszuk
25 kwietnia 2015, 13:52oj tak glod bedzie, ja lubilam jesc poznym wieczorem i wtedy wlasnie pojawia sie glod...ale zaciskam zeby i ide spac wtedy, powidzenia u tesciow, dasz rade, pamietaj, ze zdrowe jedzonko, zdrowy chlebek to podstawa, chociaz dobrze mi mowic, bo ja narazie nie bylam na wyjezdzie ;) trzymaj sie i do poniedzialku, milego weekendu
angelisia69
25 kwietnia 2015, 13:41mam nadzieje ze zdasz test pomyslnie ;-)
sarna88
25 kwietnia 2015, 09:10trzymaj się ładnie. wierzymy w Ciebie :D powodzenia