Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
co robić?
6 marca 2012
Ja nie wiem, co się dzieje. Ciągle jem i nie mogę się powstrzymać. Od kilku dni, a raczej kilkunastu jem jak prosiak. Jak najwięcej, żeby się napchać. Jeszcze nie ma 11 godziny, a zjadłam już tyle, że powinno mi wystarczyć na dwa dni. Czuję się okropnie. Jak to opanować? Nie chcę tak dłużej, męczy mnie to, ale zachowuję się jak opętana z tym jedzeniem. Dlaczego? Tyję w zawrotnym tempie. Nie daję sobie rady z tym wszystkim.
lelilath
8 marca 2012, 13:41Po pierwsze nie mysl tyle o jedzeniu... po drugie jeśli na prawdę nie dajesz rady to może przejdź się do lekarza, zacznij od rodzinnego a on już powinien Cię dalej pokierować, może do psychologa, czasem takie napady głodu mają psychiczne podłoże... Pamiętaj, że jestem i jak tylko chcesz wsparcia czy po prostu pogadac pisz na priv. Pozdrawiam ciepło!
rybka2333
6 marca 2012, 10:50Może pójdź do dietetyka,pomoże ci kochana.Też miałam ten problem co ty i uporałam się z tym.Pomogło mi przede wszystkim ćwiczenia i praca tak aby czas zająć. Mam wspaniałego faceta i naprawdę dużo mi pomaga.Choć nie mówię mu że się odchudzam.Kochana uwierz w to,że potrafisz schudnąć i przestać jeść.Trzymam kciuki